18 czerwca 2010
O rany! Piszę krótko, bo jeszcze dochodzę do siebie. Dłuższa relacja może jutro:)). Ale było! Spotkanie autorskie odbyło się w NoveKino Siedlce w największej sali na 317 miejsc… Przyszło tyle ludzi, że zabrakło miejsc siedzących, więc siadano na schodach i jeszcze kilka osób stało w przejściu! A potem przez 2 godziny podpisywałam książki. Wzruszyły mnie czytelniczki, które przyjechały z Łosic, Łukowa, Radzynia Podlaskiego… Byli też cudowni goście z Warszawy i Janowa Podlaskiego!
Po spotkaniu wielką niespodziankę zrobiła mi restauracja Bollywood Hollywood, zapraszając wszystkich na poczęstunek, a dla mnie… w prezencie… sprowadzając tancerki, które wykonały najprawdziwszy… taniec brzucha! Mało się nie popłakałam ze wzruszenia.
A w ogóle to wjechałam na scenę wypasioną hondą (a właściwie zostałam wwieziona przez sympatycznego motocyklistę). Nasze zabawne filmiki o bohaterach „Twardzielek” wzbudzały salwy śmiechu (autorem jest Andrzej Jastrzębski), więc atmosfera była cudowna! Wszyscy uchachani, radośni, mili dla siebie… Kocham tych ludzi.
Moje kochane dziewczyny z redakcji też zrobiły mi niespodziankę: przyszły w czarnych koszulkach z napisem od frontu „Twardzielka”, a na plecach z okładką książki. No i też dostałam takę koszulkę:))).
Potem zamieszczę zdjęcia, teraz muszę ciut odespać.
Ale było!!!!

18 czerwca, 2010 o godz. 3:00
Potwierdzam, działo sie! Było czadowo! Takiej promocji jeszcze nie widziałam. Bez kitu!
18 czerwca, 2010 o godz. 3:06
Mariolu, raz jeszcze gratuluję. Cudowny wieczór, pełen „zaskoczeń”. To jedna z najlepszych promocji, w jakich kiedykolwiek brałam udział. Atmosfera CUD. A przy „Twardzielkach” późną nocką usnęłam (z nadmiaru wrażeń popromocyjnych). Buziaczki 🙂
18 czerwca, 2010 o godz. 4:34
Cholera, wcale nie żałuję, że mnie tam nie było…WCALE!
Czekam na relacje. Gratuluję tych tłumów!
18 czerwca, 2010 o godz. 5:30
Było cudnie, wesoło i w ogóle ale było!!!!
Po raz pierwszy byłam na wieczorze autorskim i cieszę się, że był to Pani wieczór autorski- warto było! Gratuluję hondy, motocyklisty, filmików i przyjaciół. Pozdrawiam.
18 czerwca, 2010 o godz. 9:02
Aleeee!!!! się działo! I dobrze. Dawno Siedlce nie oglądały takiej imprezy. Doskonałe spotkanie z ogromną garścią humoru. Filmiki – palce lizać! Zamawiam taki i już. Na poprawę nastroju – jak znalazł. No i ogłaszam, że znalazłam się w gronie TWARDZIELEK ! (Przynajmniej z dedykacji ! A co ! Babci też wolno!) Tak trzymaj! (Właściwie w tekście powinny być same wykrzykniki!). Jak opowiadałam w pracy jak się świetnie bawiliśmy dziewczynom się zrobiła zazdrość, ot co!
18 czerwca, 2010 o godz. 9:35
Mariola, jestem pod wrażeniem. Wieczór – pierwsza klasa, było pysznie!!! Natura bogato obdarzyła Cię talentami, które już przy pierwszym kontakcie budzą zainteresowanie i przychylność, a cóż dopiero mówić o bliższej z Tobą znajmości! Gdyby nie PONCZ (prawdziwy twardziel), napisałbym więcej (haha),a tak idę leczyć kaca…Ściskam mocno i gratuluje!
18 czerwca, 2010 o godz. 10:41
a zdjęcia będą??
19 czerwca, 2010 o godz. 8:22
Gratulacje Mariolu! 🙂
A nie masz tam jakiego filmiku z tego wieczoru, który można by obejrzeć np. na Youtube? Tym sposobem my też moglibyśmy chociażby na odległość ale jednak uczestniczyć w tym wydarzeniu…Albo chociażby zdjęcia
serdecznie pozdrawiam
Ala
19 czerwca, 2010 o godz. 9:38
Będzie filmik! Będzie! Ino się ogarnę, bo po tak wstrząsających emocjach to trzeba dojść do siebie:)))
19 czerwca, 2010 o godz. 9:39
Będą! Czekam aż fotki spłyną:))
19 czerwca, 2010 o godz. 9:40
Dzięki Tomuś! Twardziel poncz też mnie dopadł. Dziś tylko rosołek i rosołek…
19 czerwca, 2010 o godz. 9:41
Twardzielko ty moja, cieszę się, że się podobało!
19 czerwca, 2010 o godz. 9:42
Jezu kochany! A było podejść i stuknąć w plecki! Znamy się z bloga, to i oko w oko byśmy stanęły!
19 czerwca, 2010 o godz. 9:43
Ale ja i tak o was, literatkach wspomniałam… To jakbyście były pisarki wy moje kochane!
19 czerwca, 2010 o godz. 9:44
Ha! Czyli prosto z wieczoru do lektury? Takich czytelników kocham! Cieszę się Justynko, że byłaś, bo prawdziwa z ciebie Twardzielka!
19 czerwca, 2010 o godz. 9:45
Tinka! Dzięki za wsparcie!
19 czerwca, 2010 o godz. 10:40
Cieszę się Twoją radością. Mam nadzieję, że nie zapomniałaś o moim liście, a zresztą jeżeli tak, to nic, bo przecież głównie był do Ciebie. Żal mi nie powiem co ściska – Mariola na Hondzie, to musiał być widok!!! Niech ci się darzy w sprawie sprzedaży 🙂
20 czerwca, 2010 o godz. 1:36
Kasiu! List został odczytany głośno i wyraźnie i nawet dostał brawa. Odczytałam go, gdy mówiłam o znanych mi twardzielkach:))) W tygodniu przejrzę dopiero materiały z wieczoru, to jak jest nagrane wielkie czytanie, to ci jakoś prześlę, czy co.
20 czerwca, 2010 o godz. 4:38
mam nadzieję, ze jakieś filmiki zamieścisz u siebie via youtube.
21 czerwca, 2010 o godz. 11:14
Mariolciu bardzo żałuję,że mnie tam nie było-sercem i duchem byłam z Tobą. HONDA i pewnie GOLDWING-no KOCHANA aż strach pomyślEć-na czym, bądz czym wjedziesz podczas następnego WIECZORU PROMUJACEGO…….HA -TRZECIĄ KSIĄŻKĘ…
Mariolciu,mam nadzieję,że różowy balonik podziałał i dalej nigdy nas nie zawiedzie-TY już wiesz w czym rzecz.
Jestem szczęsliwa razem z Tobą-całuję i ściskam -wszystkie/wszystkich forumowe/ych TWARDZIELKI I TWARDZIELI.
POZDRAWIA -TWARDZIELKA Z URODZENIA/JUŻ W LONIE MATKI MUSIAŁAM DZIELNIE WALCZYĆ Z WŁASNĄ PĘPOWINĄ-KTÓRA OWINĘLA MI SIĘ WOKÓŁ SZYI/ -NO I UDAŁO SIĘ- JESTEM I ŁĄCZĘ SIĘ Z WAMI TWARDZIELKAMI.
21 czerwca, 2010 o godz. 2:08
No, ale na Trzeciej, to już będziesz, mam nadzieję!!!
21 czerwca, 2010 o godz. 2:08
W tygodniu je zrobimy:)))